piątek, 8 marca 2013

Rozdział 9

Kendall

  Samochód nie chciał mi zapalić. Postanowiłem, że się przejdę. Piękny marcowy poranek, słonko piekło, więc nie było co narzekać. Idąc uliczkami i alejkami  spoglądałem na przechodniów, którzy mijali mnie tak obojętnie . Nikt mnie nie zaczepiał. Żadnych fanów. Skupiłem się na myśleniu. Zerwanie Logana z Carly to nie przypadek, bo sami go do tego namawialiśmy, a spotkanie Mariki i Kate? Dziewczyny są zwariowane, chcą cieszyć się życiem. Nie są sławne, nie rozmawiają z nami jak fanka z idolem. Traktują nas jak zwykłych  chłopaków, a raczej może idiotów. Logan i Carlos przyznali się, że zakochali się w nich i są ze sobą. Nawet Logie wyśpiewał, że Calito się całował. On się zaczerwienił i powiedział, że będzie wszystkie swoje związki utrzymywał w tajemnicy. Już prawie dochodziłem do budynku gdzie nagrywamy odcinki do serialu  i usłyszałem jak ktoś mnie woła. W oddali zobaczyłem dziewczynę biegnącą w moją stronę. Gdy ustała przede mną dopiero ją rozpoznałem.
-Carly? a co ty tu robisz? - spytałem zdziwiony.
-Chciałabym ci się coś spytać.- próbowała przez chwilę unormować oddech - Czemu ze mną zerwał? Czemu nie odpisuję na moje esemesy i nie odbiera telefonów? Stało mu się coś ? - grała niewiniątko. To nam się w niej nie podobało. Była świetną aktorką.
-Przez te wasze ciągłe kłótnie i zawsze ze wszystkimi flirtowałaś. Nawet na oczach Logana. - odparłem zły na nią.
-Ale my się w ogóle nie kłóciliśmy! - podniosła głos. - On myśli, że jest takie niewiniątko ?! - miała w oczach łzy. - pewnie mnie zostawił dla tej wywłoki ?! - od razu wiedziałem, że mówi o Kate. - Znasz ją ?
-Ale kogo ? -skłamałem.
-Ja mu tego nie daruje. Jeszcze mnie obydwoje popamiętają! - po czym odeszła. Stałem tak jeszcze trochę zdziwiony. Przecież Carly groziła Loganowi i Kate. Szybko skierowałem się do wejścia. Będąc w środku poszukałem Logana. Gdy tylko go zobaczyłem wziąłem go za ramię i poprowadziłem do najbliższej komórki. W ślad za nami poszli Carlos i James.
-Co ci odbiło Kendall ? - spytał Logan zły gdy już zamknąłem drzwi.
-Jak szedłem tutaj to zaczepiła mnie Carly. - zacząłem tłumaczyć
-Co ona chciała ? - tym razem spytał James.
-Pytała mi się czemu ją zostawiłeś i w ogóle... A co najgorsze to groziła tobie i Kate.

Logan

-.....groziła tobie i Kate. - te słowa wypowiedziane przez Kendalla po prostu mną wstrząsnęły. Carly groziła Kate. Ja to sobie z nią poradzę, ale Kate? Moja była wszystko chce zrobić abym tylko z nią był. Ona jednak nie rozumie tych trzech słów ''Koniec z nami'' . Twarz ukryłem w dłoniach. Nie wiedziałem jak ja mam przemówić do rozumu Carly.
-Logan... Co zamierzasz z tą informacją zrobić?- spytał Carlos lekko poddenerwowany. Spojrzałem się na niego,
-Spróbuję ochronić Kate jeśli tylko mi się uda. Nie chcę aby coś się jej stało przeze mnie.
-Chłopaki co z wami dzisiaj? Jakieś tajne narady. - Wychylił się za drzwi reżyser.
-Już idziemy. -Odpowiedział Kendall po czym wyszliśmy z pomieszczenia i zaczęliśmy przygotowywania.

Kate
\
Leżałam na kanapie. W radiu leciała cicho muzyka. Próbowałam się skupić. Chciałam pomyśleć o tym co wydarzyło się przez te kilka dni. Spotkałam Marikę, poznałam Logana. Wszystko fajnie, ale on myli, że jesteśmy razem. To nie dobrze jak dla mnie. Przyjdzie czas, że znowu będę musiała wyjechać. Zniknąć, urwać ze wszystkimi kontakty. Tak jakby mnie w ogóle nie było. Tylko gdzie tym razem? Byłam w Hiszpanii, Rosji, Czechach, w Japonii i wielu innych państwach. -Musi być takie w którym nie byłam i mnie nie znajdzie. -Miałam jednak nadzieję, że tu gdzie jestem to dobre miejsce.
-Hejka. co u ciebie słychać? - Spytała Marika wchodząc do mieszkania.
-Po pierwsze puka się, po drugie nie krzycz tak bo myślę, a po trzecie hej . - uśmiechnęłam się przymusowo.
-Nie bądź taka zła. O czym tak rozmyślasz? - Spytała siadając koło mnie na kanapie.
-O tym gdzie wyjadę.
-Co.../ ?!- spytała zdziwiona. - Chcesz wyjechać ?
- No może nie teraz zaraz, ale przecież i tak wyjadę.
-Ale nic mi o tym nie mówiłaś. Nie zostawisz mnie tu samą. Nie pozwolę ci.
-Nie mówiłam ci bo byś się wkurzyła. Wyjadę wtedy kiedy mnie znajdzie. Tak jak to zawsze robiłam.
-Zawsze ! Czyli.....

___________________________________________________________________
CZYTAM=KOMENTUJĘ

Trutututu kolejny rozdział. Sorrka, że późno, ale wcześniej nie miałam czasu. Rozdział mi się nawet podoba, a wam ? Lubię przerywać w takich momentach. Aby was w niepewności potrzymać. Następny rozdział pojawi się za tydzień albo jak mi się uda to nawet jutro(09,03,2013) , Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytelników. I dziękuję wam za +800 .

                                       By Logusiowa12 <3333


4 komentarze:

  1. Świetny blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział, ale co dalej?! xD Masz dodać rozdział jak najszybciej, nawet teraz, bo ja nie wytrzymam w takiej niepewności xD Powtarzam, rozdział super i czekam na kolejny : *

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty lubisz przerywać my czytelnicy wprost przeciwnie :) No i ten marcowy śliczny poranek, nijak jak nie u nas :) Zaczaruj i daj nam troszkę tej piękności do Polski co? No i rozdział super :) Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy i zapraszam http://big-time-rush-ciri.blog.onet.pl/ Pozdrawiam Ciri

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, odpowiedź na Twoje pytanie u mnie :) Pozdrawiam, Ciri :) http://big-time-rush-ciri.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń